Piszczący pasek klinowy – przyczyny awarii

Specyficzne piski dobiegające z okolic silnika samochodowego najczęściej bywają konsekwencją awarii paska klinowego zwanego także paskiem alternatora. Problem ten spotkał praktycznie każdego kierowcę, a jeśli któregoś łaskawie pominął los, to może być pewien, że pasek klinowy nie oszczędza nikogo.
Niepozorny pasek klinowy spełnia nader istotną rolę, bowiem jest on odpowiedzialny za napędzanie urządzeń istotnych dla działania jednostki napędowej. Do urządzeń tych zaliczamy przede wszystkim pompę wodną oraz wspomniany już alternator. Nieprawidłowa praca tego drugiego skutkuje zakłóceniami w funkcjonowaniu pojazdu – m.in. słabym ładowaniu akumulatora, zaś całkowite zerwanie paska może uniemożliwić kontynuowanie dalszej jazdy. Stosowane w pojazdach paski klinowe dzielimy na dwa podstawowe rodzaje – tradycyjne (występujące w starszych typach aut) oraz wielorowkowe (stosowane w nowych modelach). Eksploatacja każdego z owych rodzajów przebiega w sposób różny, ponieważ pasek klinowy konwencjonalny pracuje poprzez zużycie elementów krawędzi bocznych, wielorowkowy z kolei przylega całą swą powierzchnią względem kół pasowych – w efekcie jest on bardziej cichy i wydajny. Co łączy oba warianty? Przede wszystkim fakt, iż każdy z nich będzie działał poprawnie jeśli zadamy mu odpowiedni stopień napiętości. Owo napięcie mierzymy poprzez wyznaczenie połowy odległości pomiędzy kołami pasowymi. Eksperci zwracają uwagę, iż prawidłowo napięty pasek powinien ugiąć się w przestrzeni od 5 do 15mm.
Co z tym piszczeniem?
Zużyty pasek, bądź pasek o złym stopniu napiętości zaczyna charakterystycznie piszczeć w momencie pracy silnika. Zjawisko to jest szczególnie obserwowane w sezonie jesienno-zimowym z racji spadku temperatur. Latem może także wystąpić w porze deszczowej na skutek oddziaływania wilgoci. To właśnie wilgoć ingeruje we właściwości paska klinowego zmieniając proces tarcia powstałego pomiędzy paskiem a kołem pasowym. W większości przypadków skutek ten dotyczy mechanizmów wyeksploatowanych, bądź z defektem. Sporadycznie może dotyczyć aut nowych z wadą fabryczną.
Co ciekawe tytułowe piszczenie zwiększa się wprost proporcjonalnie względem obciążeń urządzeń, które napędza, czyli m.in. przywołanego na wstępie alternatora. W konsekwencji w momencie, gdy kierowca używa wielu odbiorników prądu w sposób jednoczesny, to w skrajnych przypadkach piszczenie może być znacznie bardziej głośne i nieustępliwe.
Szeroka paleta innych usterek
Charakterystyczny pisk może być spowodowany nie tylko złymi warunkami pogodowymi i nadmierną eksploatacją, ale także kiepską kondycją kół pasowych. Mówiąc ściślej chodzi o tzw. wysoki stopień wyślizgania koła, które powoduje pisk dochodzący spod maski silnika. Przykładem tego rodzaju usterki jest zużycie koła pasowego pomp wspomagania – wówczas dźwięk jest aktywny w momencie ostrego zakręcania kierownicą.
Specjaliści zwracają uwagę na regularny proces konserwacyjny, który w przypadku kół pasowych można robić na własną rękę. Ponoć doskonale w ich szlifowaniu sprawdza się papier ścierny. Na rynku dostępne są ponadto specjalne preparaty nabłyszczające, których celem jest regeneracja powierzchni kół. Niestety efekty tego rodzaju działań są tymczasowe – zarówno koła pasowe, jak i pasek klinowy w momencie występowania pisku należy niezwłocznie wymienić. Wbrew pozorom koszty takiej operacji nie są obecnie wysokie.
Pasek pod napięciem?
Ciekawostkę stanowi fakt, iż paski wielorowkowe stosowane w autach nowszych zostały wyposażone w specjalne napinacze – odpowiedzialne są one za utrzymanie prawidłowego poziomu naciągu. Nie sposób nie domyślić się , iż napinacze także nie są wieczne i z czasem należy je zwyczajnie wymienić. Właściwy naciąg konwencjonalnego paska klinowego można uskutecznić ręcznie. W przypadku niektórych modeli aut konieczny jest wjazd na kanał, bądź zastosowanie podnośnika, bowiem dostęp może być utrudniony.
Artykuł został przygotowany przez serwis http://przekladnie-planetarne.com.pl